czwartek, 25 października 2012

# Thirty-fout


IMAGIN autorstwa @Daria24237690 dla mnie z okazji dzisiejszych imienim.
Ten którego napisałam dla niej pojawi się jutroo <3
To do historyjki
~*~

Pamiętnik Darii

Drogi pamiętniczku nie mam przyjaciół więc zostałeś mi ty, może mi nie odpowiesz ale kartki które tutaj zapiszę będą takie jakby,,zwierzania''.
Może znasz zespół One Direction.? Najbardziej podoba mi się Louis, zakochałam się jak głupia, wiesz był koncert w moim mieście i kupiłam bilet.
Gdy był już dzień koncertu wpadłam na niego. czy to był jakiś znak taak to  dar od Boga. Tamten dzień był najpiękniejszym. Zaprosił mnie na kawę i ciasto było to w ramie przeprosin.
Bardzo długi rozmawialiśmy, z nikim nie czułam się tak dobrze jak przy nim. Uśmiech w moim życiu był nie spotykany a przy nim co chwilę moje kąciku ust uśmiechały się. Po pierwszym
spotkaniu wymieniliśmy się numerami, i po dziesięciu minutach dostałam od niego pierwszego SMS ,,Już tęsknie Lou.''I tak się zaczęło.Były kolejne spotkania, randki i  trasy z chłopakami.
Pewnego dnia Louis zaprosił mnie na romantyczną kolację, jeżeli była to romantyczna kolacja musiałam się ubrać elegancko czyli sukienkę, nie lubiłam sukienek
odpowiadało mi gdy miałam na sobie dżinsy ,bluza z kaptirem i conversy ale teraz było inaczej Lou mnie  zmienił chyba na lepsze.
Wybiła godzina 19PM nadjechała czarna długa limuzyna a z niej wychodzący chłopak w garniturze. Od samego patrzenia na tego przystojniaka pojawił się uśmiech.
. Podeszłam do niego i nasze usta połączyły się, wsiedliśmy do limuzyny i ruszyliśmy był bardzo tajemniczy nie chciał mi powiedzieć gdzie jedziemy.
. Gdy stanęliśmy zawiązał mi opaską na oczy byłam podekscytowana prowadził mnie chyba z 10 min gdy staneliśmy odwiązał mi z moich oczów opaskę,
a moje błękitne oczy ujrzały jezioro i łódkę na której był piękny nakryty stół. Podeszliśmy do niej  i pomógł mi wejść na nią zjedliśmy wytworną kolację. Przepraszam cię
pamiętniczku że nie opowiadam ci ze szczegółami ale jestem zbyt zmęczona. Więc dokończę, gdy zjedliśmy Lou wstał i uklęknął wyjął z kieszeni piękny brylantowy
pierścionek i wypowiedział słowa; Czy zostaniesz moją żoną''. Rozpłakałam się nie wiem co mi strzliło do głowy ale kazałam zawrócić łódkę. Louis był zdezorientowany zaszkliły mu się oczy
powiedziałam tylko ,,Przepraszam ale nie mogę''. Było mnie stać  tylko na te puste  słowa, byłam totalną idiotką każda dziewczyna chciała by być na moim miejscu a ja tak po prostu zrujnowałam
naszą miłość.Po naszych zaręczynach został  sam na łodzi być może skoczył albo uciekł jego ciała nie znaleziono  można mieć nadzieję że gdzieś na świecie chodzi mój Tomilson
albo jest już po drugiej stronie. Pamiętniczku dlaczego tak postąpiłam.? Nie mogłam powiedzieć TAK i zostać panią Tomilson i mieść małe Tomilsonki to będzie
już żyło w mojej wyobraźni. Niech tak zostanie.

poniedziałek, 8 października 2012

#thirty three

Piątek wieczór , wyszykowana stoisz przed lustrem poprawiając swoją sukienkę . Słysząc klakson samochodu zbiegasz na dół , chwytając torebkę i zakładając swoje szpilki wychodzisz ze swojego domu . Dzisiaj wraz z twoimi przyjaciółmi świętujesz twoje 19 urodziny . W klubie wszystko dzieje się szybko , drink za drinkiem , szybka muzyka , taniec ze wszystkimi po kolei . Jakoś koło pierwszej wsiadasz do taksówki i wracasz do domu . Szybki prysznic i kładziesz się spać .

**next day ***

Godzina 8 rano . Otwierasz leniwie powieki , słysząc coraz głośniejsze walenie w drzwi zarzucasz na siebie bluzę i schodzisz do drzwi . Nie spoglądając kto stoi za drzwiami przekręcasz klucz i wpuszczasz osobę do domu .

- [i.t.p] czemu tak rano ! chcesz kawy ?

-tak poproszę , ale z tego co wiem to jestem chłopakiem –słysząc męski głos spoglądasz na przedpokój . Widzisz w nim schludnie ubranego chłopaka , jego włosy są idealnie ułożone . Próbujesz go sobie przypomnieć i nagle EUREKA !

- ZAYN !! co ty tutaj robisz ?! mogłeś zadzwonić że wracasz z trasy ! – powiedziałaś rzucając się chłopakowi na szyję .

- oj kochanie – mówi składając na twoich ustach pocałunek – nie skończyłem trasy , ale nie mogłem przegapić urodzin mojej dziewczyny ! ostro zabalowałaś co ?

- ojj , nie tak bardzo . – uśmiechasz się najładniej jak potrafisz i ciągniesz chłopaka do kuchni . Przez następne godziny , siedzicie opowiadając sobie co się działo . Nie możesz się nacieszyć tym że po 6 miesiącach bez niego nareszcie go widzisz . Tak bardzo za nim  tęskniłaś . Dowiedziałaś się jak wiele dziewczyn proponowało mu różne rzeczy , ale nie skusił się . Oglądaliście kolejny już film, kiedy zadzwonił dzwonek . Leniwie wyswobodziłaś się z ramion mulata i podeszłaś do drzwi . Otworzenie ich było najgorszą decyzją w twoim życiu , w ciągu minuty wbiegła do twojego domu czwórka nieogarniętych dzieci . Patrzyłaś się na nich jak na ufo , jedni krzyczeli „GŁODNY ! GŁOOOODNY ! DAJCIE MI JEEEŚĆ !! „ drudzy się darli „AA JEM CARROT ! I LOVE CARROTS ! GIVE ME A CARROTS !! “ trzeci   stali uśmiechając się , a inni wyrzucali wszystkie łyżki jakie miałaś w domu .

- CIIISZAAA !! DO JASNEJ CHOLERY ! –wydarłaś się , wszyscy na ciebie spojrzeli – no a teraz może byście się przywitali ?- dokończyłaś już spokojnie , po przywitaniu  się wszyscy razem jak na ludzi przystało usiedliście przed telewizorem oglądając Paranormal Activiti 3 . Skończyliście koło 23 , połowa z nich spała . Wstałaś cicho kierując się na górę ,

- gdzieś wychodzisz ?

- yhym , idę się sexić .

- nie wystarczam ci ? – odparł smutno Malik .

- a to ty nie idziesz ze mną ? – powiedziałaś zadziornie się uśmiechając . W ciągu sekundy chłopak stał obok ciebie zawadiacko się uśmiechając . Tę noc spędziliście upojnie . Zapominając o przyjaciołach śpiących na dole . 

_________________________________________________________________
heej . Więc zaczął się tydzień Zayna . 
przepraszam że taki krótki ;)
MUCH LOVE 
- Avery