poniedziałek, 8 października 2012

#thirty three

Piątek wieczór , wyszykowana stoisz przed lustrem poprawiając swoją sukienkę . Słysząc klakson samochodu zbiegasz na dół , chwytając torebkę i zakładając swoje szpilki wychodzisz ze swojego domu . Dzisiaj wraz z twoimi przyjaciółmi świętujesz twoje 19 urodziny . W klubie wszystko dzieje się szybko , drink za drinkiem , szybka muzyka , taniec ze wszystkimi po kolei . Jakoś koło pierwszej wsiadasz do taksówki i wracasz do domu . Szybki prysznic i kładziesz się spać .

**next day ***

Godzina 8 rano . Otwierasz leniwie powieki , słysząc coraz głośniejsze walenie w drzwi zarzucasz na siebie bluzę i schodzisz do drzwi . Nie spoglądając kto stoi za drzwiami przekręcasz klucz i wpuszczasz osobę do domu .

- [i.t.p] czemu tak rano ! chcesz kawy ?

-tak poproszę , ale z tego co wiem to jestem chłopakiem –słysząc męski głos spoglądasz na przedpokój . Widzisz w nim schludnie ubranego chłopaka , jego włosy są idealnie ułożone . Próbujesz go sobie przypomnieć i nagle EUREKA !

- ZAYN !! co ty tutaj robisz ?! mogłeś zadzwonić że wracasz z trasy ! – powiedziałaś rzucając się chłopakowi na szyję .

- oj kochanie – mówi składając na twoich ustach pocałunek – nie skończyłem trasy , ale nie mogłem przegapić urodzin mojej dziewczyny ! ostro zabalowałaś co ?

- ojj , nie tak bardzo . – uśmiechasz się najładniej jak potrafisz i ciągniesz chłopaka do kuchni . Przez następne godziny , siedzicie opowiadając sobie co się działo . Nie możesz się nacieszyć tym że po 6 miesiącach bez niego nareszcie go widzisz . Tak bardzo za nim  tęskniłaś . Dowiedziałaś się jak wiele dziewczyn proponowało mu różne rzeczy , ale nie skusił się . Oglądaliście kolejny już film, kiedy zadzwonił dzwonek . Leniwie wyswobodziłaś się z ramion mulata i podeszłaś do drzwi . Otworzenie ich było najgorszą decyzją w twoim życiu , w ciągu minuty wbiegła do twojego domu czwórka nieogarniętych dzieci . Patrzyłaś się na nich jak na ufo , jedni krzyczeli „GŁODNY ! GŁOOOODNY ! DAJCIE MI JEEEŚĆ !! „ drudzy się darli „AA JEM CARROT ! I LOVE CARROTS ! GIVE ME A CARROTS !! “ trzeci   stali uśmiechając się , a inni wyrzucali wszystkie łyżki jakie miałaś w domu .

- CIIISZAAA !! DO JASNEJ CHOLERY ! –wydarłaś się , wszyscy na ciebie spojrzeli – no a teraz może byście się przywitali ?- dokończyłaś już spokojnie , po przywitaniu  się wszyscy razem jak na ludzi przystało usiedliście przed telewizorem oglądając Paranormal Activiti 3 . Skończyliście koło 23 , połowa z nich spała . Wstałaś cicho kierując się na górę ,

- gdzieś wychodzisz ?

- yhym , idę się sexić .

- nie wystarczam ci ? – odparł smutno Malik .

- a to ty nie idziesz ze mną ? – powiedziałaś zadziornie się uśmiechając . W ciągu sekundy chłopak stał obok ciebie zawadiacko się uśmiechając . Tę noc spędziliście upojnie . Zapominając o przyjaciołach śpiących na dole . 

_________________________________________________________________
heej . Więc zaczął się tydzień Zayna . 
przepraszam że taki krótki ;)
MUCH LOVE 
- Avery 

4 komentarze:

  1. To co, że krótki...ważne że je jest genialny ;*
    Czekam na next'a 8)
    --------------------------
    Zapraszam do mnie:
    http://the-difficult-road-to-love-1d.blogspot.com/
    http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. jej jaki słitaśny :3
    tu są tez całkiem sopko imag: http://polska-imaginy-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. niby z jakiej razji tydzien Zayna był taki krótki? mam się obrazić? ;p PS: Boskie ;* A to ty nie idziesz ze mną? I love it <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cud miód ;*


    ________
    Przy okazji zapraszam na naszego bloga -->http://szalonepisarki-imaginy.blogspot.com/

    Prosimy o komentarze odwdzięczamy się
    Z góry dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń