wtorek, 12 czerwca 2012

#Seven

Nadszedł w końcu ten dzień . Urodziny twoje i twojej przyjaciółki. Twoi rodzice kupili bilety do Londynu a jej bilety na koncert jakiegoś zespołu . Już po przyjeździe twoja BFF znalazła sobie nowe towarzystwo i cię najzwyczajniej olała. Ty nie mając co robić wybrałaś się na spacer . Usiadłaś na ławce i zaczęłaś rozmyślać nad wszystkim . Nawet nie zauważyłaś że się ściemniło i że koło ciebie usiadł obcy chłopak . Był dziwny , na nosie okulary przeciwsłoneczne chociaż było ciemno i kaptur na głowie . Byłaś zirytowana jego towarzystwem więc zapytałaś :
- i co teraz mnie porwiesz , zgwałcisz pobijesz , wymażesz pamięć i zostawisz w lesie ? - chłopak tylko się uśmiechnął
- nie , nie tym razem .
między wami trwała cisza , nie wiedziałaś o co mu chodzi . Usiadłaś na ławce po turecku i oparłaś głowe na rękach . Twoje włosy opadły na twarz . Tajemniczy chłopak odgarnął je i odwrócił cie w swoją strone mówiąc
-co taka dziewczyna jak ty robi o tej porze w takim miejscu ?
-taka dziewczyna ? hmm.. siedzi i opłakuje życie .-odpowiedziałaś sarkastycznie
- nie powinnaś być z przyjąciółką lub chłopakiem ?
- zaraz po przylocie przyjaciółka mnie olała , a chłopaka nie mam .
- to nie jesteś stąd ?
- nie jestem z Polski. Przyleciałam na jakiś koncert , zostaje 3 dni i wracam .
- szkoda. Polska ... fajnie brzmi
wtedy zadzwonił twój telefon , nagle przyjaciółka sobie o tobie przypomniała . Dopytywała się gdzie jesteś . Powiedziałaś że zaraz będziesz , jesteś w pobliskim parku.
- przepraszam ,musze iść miło sie gadało ale sobie o mnie przypomniała - posłałaś uśmiech nr 4 mając nadzieje że nie wyjdzie sztucznie
- ey ! a jak masz na imie ?
- ja ? [t.i]
- ja harry !
Chociaż było to spotkanie przypadkowe , przez 2 kolejne dni miałaś w głowie tylko nieznajomego chłopaka . Te dni spędziłaś już tylko z przyjaciółką . Trzeciego dnia się wystroiłyście i poszłyście na koncert . Okazało się że to One Direction . Lubiłaś tych 5 wariatów . nie byłaś wielką fanką ale znałaś kilka piosenek . Na koncercie było świetnie .Szalałyście jak małe dzieci. Kiedy stało się to chłopak w loczkach , bodajżde Harry Styles spojrzał na ciebie wnikliwie . Nie wiedziałaś co jest grane . Koncert się skończył chciałaś już iść kiedy  ochrona poprosiła cię o przejście z nimi . Wraz ze swoją przyjaciółką zostałyście zaprowadzone za kulisy , ujrzałyście mase ludzi . Weszłyście do jednego z pomieszczeń , po 10 minutach weszło całe 1D . [ i , tw bff ] była wniebowzięta , ty nie wiedziałaś co jest grane , nagle podszedł do ciebie ten lokaty
-[t.i] to ty ?
- yyy... tak a ty to Harry Styles .
- boziu , chłopaki to ona !
- aaa więc to ty zawróciłaś Hazzie w głowie !- powiedział Lou
- co ? sorry ale widze was pierwszy raz !
- nie ! [t.i] wtedy w parku to byłem ja !
- ale , ale serio ?


***3 msc później**
od tamtego momentu spotykałaś się z Harrym . On przylatywał do Polski a ty latałaś tam gdzie akurat miał koncert. Od 2 msc jesteście razem . Wciąż w to nie wierzysz . Od kilku tygodni Zayn przystawia się do twojej przyjaciółki . Wraz z Hazzą żyjecie długo i szczęśliwie , i co najważniejsze razem !



______________________________-

no hej ! więc , jestem nowa xd Avalon . mam nadzieje że się podoba . mówcie czy coś zmieniać . JUŻ WAS KOCHAM !! <33
-Avalon

2 komentarze:

  1. Mi się podoba, fajnie, że chociaz w takich historiach się układa... tylko w takich... chciaż ty, Avalon, chyba cos o ty wiesz, co nie?

    OdpowiedzUsuń