środa, 14 listopada 2012

#Thirty-Six


hej ! Dedykacja dla @KasiaPeszko1. Mam nadzieję że się spodoba :) 
Jak już wchodzicie to nie obrazimy się jak zostawicie komentarze :) 
Witamy nową pisarkę ! Utalentowana jest xx
ZAPRASZAM na mojego bloga klik




ZAPRASZAM NA THIRTY-SIX 



Połowa lipca, z uśmiechem na twarzy i walizką w ręku czekałaś na lotnisku Leeds Bradford. Rozglądając się niecierpliwie za niewysoką brunetką, sączyłaś kawę z automatu. Mijały kolejne minuty jednak twojej przyjaciółki nie było widać. Zdenerwowana wyjęłaś telefon i wykręciłaś jej numer.
-Maja ?! gdzie jesteś ?
-  Od 15 minut szukam cię na lotnisku !
- Co za zbieg okoliczności, stoję koło automatu z kawą.
- Dużo mi to mówi tu są dwa , widzę jakiegoś paszteta w czapce i nadętą lalunie.
-Mam czerwoną walizkę .
- Okej idę do ciebie ,

Trzeba przyznać, że twoja przyjaciółka się zmieniła. Jej kasztanowe włosy teraz były czerwone, sporo schudła ale też wyładniała. Po niecałej godzinie byłyście u niej w domu. Długo nie posiedziałyście, wszyscy byliście zmęczeni.
Następnego dnia obudziłaś się koło jedenastej. Zeszłaś na dół, nikogo nie było "Pierwszy dzień i zostaje sama" - pomyślałaś. Poszłaś się ogarnąć. Dzisiaj stawiałaś na wygodę założyłaś to a włosy związałaś w niedbałego koka. Chwyciłaś portfel, telefon i klucze które znalazłaś w kuchni. Postanowiłaś znaleźć jakiś sklep.
 15 minut, 30 przekleństw, dwa zapytania o drogę później dotarłaś do mini marketu. Spacerowałaś między półkami. Kupiłaś 2 bajgle, ice tea i nowy kokosowy błyszczyk. Zapatrzona na niego szłaś do kasy. Jednak nie dane ci było dotrzeć. Ktoś na ciebie wpadł.
- Soryy..-zaczęłaś-tak mi... chociaż nie to twoja wina.
- Co ? ty chyba sobie żartujesz, wiesz kim jestem ?
- Hmm.... nie i nie chce wiedzieć, nie zadaje się z lamami - powiedziałaś i go wyminęłaś. Będąc przy kasie twój telefon zaczął wibrować , zerknęłaś na wyświetlacz ' Maya's calling'  
- Kaśka ? gdzie ty jesteś !
- Ja ? w Bradford a co ?
- Nie wygłupiaj się ! gdzie jesteś ?
- W sklepie , taki spożywczak 10 min od ciebie ..
- Dobra, wrócisz sama ?
- Yyy... nie. nawet nie wiem jak tu trafiłam.
- Za 5 minut będę
- Okej baju.
Po zapłaceniu wyszłaś przed sklep, usiadłaś na jednym murku i zaczęłaś grzebać w telefonie. Postanowiłaś wysłać rodzicom SMSa , że dotarłaś cała i zdrowa Niestety po raz kolejny nie było ci to dane. Nie zdążyłaś napisać "dotarłam", a ktoś koło ciebie usiadł.
-  Wstań i idź dalej chyba, że chcesz dostać w ryj -wysyczałaś
- Ostraa, lubię takie - powiedział przeciągając się
- Słuchaj, jestem tu pierwszy dzień i już zraziłeś mnie do tego sklepu. Rób tak dalej a skończysz powieszony za jaja.
- Uuu , a może dasz mi swój numer ?
- Oo co ? żeby policja miała mnie jak namierzyć jak z tobą skończę ?
- Twarda sztuka , usłyszysz to raz i więcej razy nie powtórzę przepraszam ..
- Woow,  tak trudno było? a teraz serio , idź stąd.
- Serio musisz być przyjezdna. To co dasz się zaprosić na przejażdżkę po mieście ?
- Na jednorożcu ?- powiedziałaś z udawanym szczęściem i podnieceniem .
- Heh , nie mam jednorożca ale mam motocykl
- Doooo....-nie dokończyłaś bo podeszła do was Maja
- Co chcesz ? nowa sztuka do zaliczenia ? spieprzaj stąd !
- Wooho , jesteście spokrewnione ?
- Nie , a co ?- powiedziałaś zdziwiona całą tą sytuacją
- To dobrze, mieszkasz u niej ?-pokazał głową na czerwono-włosa- niestety wiem gdzie to... przyjadę o 16- powiedział puszczając ci oczko po czym odszedł. Całą drogę do domu Majka się do ciebie nie odzywała . Wkurzona jej zachowaniem usiadłaś na środku chodnika jakby nie było w tym nic dziwnego i zaczęłaś jeść bajgla. Dziewczyna widząc co robisz najpierw próbowała cię podnieść , w końcu zrezygnowana usiadła koło ciebie.
- Ehh, jak powiem ci dlaczego go tak nie lubię pójdziemy do domu ?
- Yhym .. może
- To chodź- powiedziała wstając , wyciągnęła rękę żeby ci pomóc.
Nie skorzystałaś, przeszłyście te kilkadziesiąt metrów i weszłyście do domu. Jej rodziców nie było więc usiadłyście w salonie. Po niecałej godzinie wiedziałaś że owy ma na imię Zayn i że to dupek. Lecą na niego wszystkie oprócz Mai. Kiedy odmawiała mu randki raz po raz był mega wkurzony. W końcu się zgodziła, byli ze sobą pół roku ,potem zaczął się dobierać do jej kuzynki. Zerwała z nim przed całą szkołą, nigdy sobie nie wybaczyli. Rozumiałaś ją ale poprosiłaś o zgodę na spotkanie. Równo o 4p.m podjechał pod dom. Ubrana w skórzane spodnie , błękitną koszulę i kurtkę wyszłaś z domu , przywitałaś się z nim buziakiem i odjechaliście. Mogłaś powiedzieć, że ta randka była inna niż wszystkie. Pokazywał ci slamsy i te ''mroczne'' miejsca tylko po to żeby za chwilą zabrać cię nad jezioro. Na miejscu zorganizował romantyczny piknik, było wszystko świeczki przekąski picie nawet truskawki w czekoladzie ! Teraz był inny niż wtedy w sklepie. Nie grał niegrzecznego, był normalny, uroczy nawet troszeczkę nieśmiały. świetnie się dogadywaliście , była to naprawdę udana randka jednak cały czas męczyło cię jedno pytanie. Chciałaś znać jego wersję odnośnie związku z Majką.
-to wszystko było skomplikowane, chciałem ją zaliczyć. Ale kiedy mi odmawiała zacząłem patrzeć na nią inaczej. Była inna , wciąż jest inna... wyjątkowa. Byłem w niej zakochany , po raz pierwszy. Mogłem mieć każdą a chciałem ją. Chciałem ją przytulić i nigdy nie wypuszczać. Ale potem ta jej kuzynka... Robiła wszystko żeby nas rozdzielić , i ukartowała to wszystko ...-dokończył spuszczając głowę.
- Ja... nie wiem co powiedzieć ... Maya ma inną wersję. 
- Wiem, ale wiesz co ? Może to dziwne ale przy tobie czuję się normalnie. Nawet lepiej niż przy niej.
-  Aww , dzięki chyba źle cię oceniłam . Malik ?
- Hmm ?
- Późno jest, odwieziesz mnie ?
- Jasne, Kate ?-podał ci rękę żebyś wstała
- Tak ?-powiedziałaś podciągając się i spoglądając mu w oczy 
- Spotkamy się jeszcze ?
- No jasne- odpowiedziałaś z uśmiechem 
Nim się obejrzałaś stałaś pod domem czerwonowłosej która nawiasem mówiąc czekała w oknie. Zayn odprowadził cię pod same drzwi i obdarzył cię najdelikatniejszym pocałunkiem jaki kiedykolwiek dostałaś.  Do salonu weszłaś w stanie euforii a Maya wysyłała ci tylko pytające spojrzenia. Przed wami caała noc a ty musisz jej tyle opowiedzieć .....



***rok później***



Twoi rodzice zgodzili się na liceum w Anglii. Mieszkasz u Mai, która chodzi z Harrym ! Tak Zayn zgłosił się do XFactor i jest w zespole. Zayn i May ? są przyjaciółmi , w końcu musiała wybaczyć TWOJEMU chłopakowi :) 









1 komentarz: