Jesteś z Zayn’em parą od kilku miesięcy. Na początku
układało wam się idealnie, jednak z czasem coś się zepsuło coraz częściej się kłócicie. Pewnego wieczoru, Twój chłopak
przyszedł do waszego mieszkania pijany i znów się pokłóciliście. W napadzie
złości powiedział że masz odejść z jego życia bo nie chce żyć z osobą z którą
się nie dogaduje. Posłusznie wysłuchałaś jego prośby. Jeżeli on Ciebie nie
chciał nie chciałaś mu się narzucać. Spakowałaś swoje rzeczy i wyszłaś z
mieszkania. Nie miałaś dokąd iść, ponieważ twoi rodzice mieszkali w innym
mieście, a w Londynie byłaś tylko Zanynem resztą chłopaków i swoją przyjaciółką
która aktualnie przebywała na wakacjach. Zrezygnowana błądziłaś po mieście nie
majac pojęcia co ze sobą zrobić. Chłodne powietrze otulało Twoje ramiona, a na
Twoją twarz opadały zimne krople deszczu, który z minuty na minutę padał coraz
mocniej ukrywając Twoje łzy. Szwendałaś się tak dobre kilka godzin. Twój
telefon w torebce wibrował, ale nie chciałaś z nikim rozmawiać. Zmęczona w
pewnym momencie poszłaś do parku i położyłaś się na Waszej ławce. Zasnęłaś.
Obudziłaś się rano
znów w sypialni Twojej i Zayn’a. Nie wiedziałaś skąd tutaj się wzięłaś. Rozejrzałaś
się dookoła. Na Fotelu obok łóżka spał
Zayn. Po cichu wstałaś z łóżka i chciałaś wyjść jednak on usłyszał Twoje kroki
i złapał Cię w drzwiach
- [T.I] Przepraszam Cie za to co wczoraj powiedziałem nie
chciałem.
- Ludzie po alkoholu mówią prawdę. – szepnęłaś próbują nie
patrzeć się w jego oczy.
- Proszę Cię nie odchodź. – wpił się w Twoje usta. Odessałaś
się od niego i prezentując mu moc swojego uderzenia z ‘liścia’ wybiegłaś z mieszkania. Twoja przyjaciółka
wracała dzisiaj z wakacji. Poszłaś do niej i do jej przyjazdu czekałaś pod
drzwiami. Przygarnęła Cię od razu. Mieszkałaś z nią bardzo długo. Zayn męczył
Cię telefonami, odwiedzinami, listami. Byłaś nieugięta. Mogłaś mu wybaczyć, ale
nigdy byś nie zapomniała jego raniących cię słów.
________________________________
Już drugi dzisiaj.
Komentujcie, bo nie wiem czy jest sens pisać..
faaajne to ;*
OdpowiedzUsuńJakby został w domu, to by się nie upił, a ja głupia się dałam... Zajebiste ^^
OdpowiedzUsuńRyczę na tych imaginach waszych : ((
OdpowiedzUsuńNever Lose Hope - 1D : **
Fajny, ale co z 2 częścią.? ;o
OdpowiedzUsuń