poniedziałek, 20 sierpnia 2012

# Thirty

sobota wieczór . siedzisz z mamą w restauracji , spożywając tradycyjną sobotnią kolacje . to taki wasz comiesięczny rytuał . Mama dużo czasu spędza w pracy , więc raz w miesiącu bierze dzień wolny i spędzacie go razem . opowiadacie sobie co się dzieje , robicie sobie domowe spa, oglądacie łzawe komedie i tym podobne . Każdy taki dzień kończycie pyszną kolacją w waszej ulubionej restauracji . minęła już 19 . wasze dania dawno spożyte , a w tej chwili pałaszujecie deser popijając go pyszną czekoladą z bitą śmietaną .

- hmm , Aniu nie uważasz że ten chłopak próbuje cię poderwać ? - powiedziała twoja mama spoglądając na bruneta siedzącego dwa stoliki dalej . 

- hah . mamo mi się wydaje że on patrzy  na ciebie . - zaśmiałaś się - oj patrz lubi starsze i właśnie tu idzie 
- Ania ! ale to ten z twoich plakatów - powiedziała szeptem znacząco na ciebie patrząc . na te słowa się zakrztusiłaś . 
obejrzałaś się jeszcze raz i teraz dostrzegłaś . w stronę twojego stolika zmierzał sam Harry Styles , który szedł tu w zamiarze poderwania twojej mamy . Z jednej strony to mega fajne a z drugiej żenujące . zawsze śniłaś że to ty z nim będziesz nie twoja mama . 

- witam panie . można się do was przysiąść ?- obdarzył was jednym ze swoich czarujących uśmiechów które znałaś z twitcam'ów i innych animacji . uśmiechnęłaś się przytakując . spuściłaś głowe , i zamyśliłaś się jakby to było gdyby to ciebie teraz podrywał . po twoim policzku spłynęła jedna samotna łza . nagle usłyszałaś swoje imie szybko otarłaś tą łezkę i podniosłaś głowę 
- Anne , muszę iść dzwonili że coś w firmie , wróć wcześnie do domu dobrze ?
- osobiście ją odwioze pani Krysiu . - spojrzałaś podejrzliwie na mame , ona tylko puściła ci oczko i wyszła . po jej wyjściu nastała chwila ciszy , jednak przerwał ją Hazza .

- to co . nasza fanka ? 
- może . . . ale przecież nie musze nią być ? 
- ekhem . . masz naszą bransoletke  - spojrzałaś szybko na swój nadgarstek i zarumieniłaś się.
- słodko wyglądasz jak się rumienisz Ann - powiedział obdarzając cię tym pięknym uśmiechem . nie wiedziałaś jeszcze co cię czeka . Po dłuugiej rozmowie "zapoznawczej " wziął cię za rękę i prowadził w nieznane miejsce .
- Harry słuchaj późno jest ,może lepiej mnie odwieź ? 
- oj to jeszcze chwila , nie marudź . - był ucieszony jak małe dziecko które dostało lizaka . Kiedy zaczęłaś narzekać że cię bolą nogi wziął cię na barana . zatrzymał się dopiero pod Big Ben'em . koło was przechodziły setki ludzi . a wy staliście , już zdążyłaś zejść z jego pleców . energicznie cię pociągnął w stronę  wejścia 
- Harry nie jestem przekonana czy możemy . .. 
- nie marudź , chodź . - weszliście na samą góre . Styles stanął przy okienku i pokazał ręką żebyś stanęła koło niego . widok był przepiękny . oniemiałaś , mieszkasz w Londynie 5 lat i nigdy tu nie byłaś . nagle poczułaś że ktoś cię przytula od tyłu . tak to był on , właśnie przytulał cię ten zielonooki bóg sexu pożądany przez tysiące nastolatek na całym świecie .
- Ania , słuchaj widziałem cię już któryś raz w tej restauracji . I dzisiaj nie podszedłem do twojej mamy tylko do ciebie . od pierwszego dnia kiedy cię ujrzałem wiedziałem że chce z tobą być . prosze zgódź się pójść ze mną na kolejną randkę .

_______________________
Taa Ania masz imagina Happy od Mańki(Avalon) ; ) Mamy nadzieje ze się podoba; ) ; **
Hahaha. ; )

2 komentarze:

  1. Strasznie mi się podoba i Bardzo Bardzo dziękuję Mańce za tego imagina:D...Ania

    OdpowiedzUsuń