środa, 8 sierpnia 2012

#Twenty-four



Polecam włączyć tą piosenkę.
Byłaś tego pewna, byłaś pewna że Harry jest właśnie tym jedynym, tym na całe życie.  Myślałaś że on sądzi tak samo i już zawsze będziecie razem - myliłaś się.
Jeden z tych niewielu słonecznych dni w Londynie, a Ty z uśmiechem na twarzy i sercem przepełnionym miłością do zielonookiego przystojniaka w lokach podążasz przez parkowe ścieżki wsłuchując się śpiewom ptaków. Nic nie wskazuje na to że zaraz całe szczęście z Ciebie wyparuje, pryśnie jak bańka mydlana. W centrum parku doznałaś znajomych widoków. Ludzie na ławkach, biegające dzieci, tryskająca woda w fontannie przy której  zauważyłaś całującą się parę. Z pozoru nic dziwnego. Jest piękna pogoda, zbliża się lato wszyscy są zakochani i nie szczędzą sobie czułości jednak przyglądasz się parce, bo ciemnowłosy chłopak wzbudza w Tobie pewnie niepokój. Spoglądasz dokładniej. Para przerywa pocałunek, a chłopak ukazuje swoją twarz.  Ciemne loki osłaniają czoło mężczyzny i część twarzy, ale ty rozpoznajesz ten uśmiech, dołeczki, aż unosi głowę i ukazuje zielone tęczówki, te w których ty widziałaś niekończącą się miłość do Ciebie. Teraz wpatrywały się w blond czupiradło z którym się całował. Twoje oczy zalały się łzami, które zaczęły spływać po policzku. Emocje ciągnęły Cię w dwie strony.
Wściekłość - do niego, by nakrzyczeć że go nienawidzisz.
Smutek - do ucieczki, by uciec z tego miejsca i skończyć swój marny żywot.
Niestety szok sparaliżował Twoje ciało i wydając z siebie tylko łzy stałaś w miejscu wpatrując się jak Twój ukochany mówi coś do innej. Po chwili chłopak zauważa cię, a ty jakby wybudzasz się z transu, a Twoje ciało odzyskuje sprawność i decydujesz się by uciec z tego miejsca. Ocierając łzy z polików i wymijając przechodniów biegniesz ile sił w nogach za sobą słysząc wołanie.
- [T.I] - słyszysz jego głos, głos, który potrafił zawrócić Ci w głowie - [T.I] zaczekaj. - przystanęłaś. Podbiegł do Ciebie. - [T.I]To nie tak.  to co tam widziałaś to...
- To co ?- przerwałaś mu - Może zaczniesz mi teraz wymyślać jakieś durne wymówki że się na Ciebie rzuciła? Odejdź. Nienawidzę Cię. Rozumiesz ? - krzyczałaś - Nie wytłumaczysz tego co widziałam.
- Elena nic dla mnie nie znaczy - krzyknął.
- Mam to w dupie. Kochałam Cię nad życie, a ty bez skrupułów mnie z nią zdradziłeś. Idź teraz do niej. Szczęścia życzę. - pokazałaś mu środkowy palec i ze łzami w oczach odbiegłaś do domu.

Dni mijały, a Ty nie mogłaś się po tym pozbierać. Oglądałaś wasze wspólne zdjęcia, wspominałaś kłótnie i sprzeczki. Byliście razem prawie trzy lata. Nie umiałaś ich skreślić z dnia na dzień. Kochałaś go, ale bolała Cię jego zdrada. On dzwonił do Ciebie kilka razy, ale zawsze odrzucałaś połączenie. Pisał esemesy, ale nawet ich nie czytałaś. Mimo że ta miłość do Harrego była nieograniczona nie mogłaś zrozumieć co go do tego nakłoniło, żeby Cię zdradzić. Nie dawałaś sobie rady.
Po kilku tygodniach, gdy już odpuścił z Tv dowiedziałaś się że mam nową. On już się pozbierał. Może nawet nie pozbierał bo nie miał po czym. Jego nową dziewczyną okazała się owa Elena. Oficjalnie ogłosili że są parą. Zabolało Cię to, ale w sumie kazałaś wynosić mu się z Twojego życia. Uczynił co chciałaś, ale w głębi duszy pragnęłaś by Cię przeprosił wytłumaczył. By wrócił. Widząc ich szczęście na zdjęciach nie wytrzymywałaś. Zaczynałaś się ciąć, sprawiać większe problemy i już z nikim nie rozmawiałaś.
Była noc. Wybrałaś się na spacer ciemnymi ulicami Londynu. Nogi zaniosły Cię na Tower Bridge. Oparłaś się o barierkę i zobaczyłaś napis wyryty w serduszku
[T.I] + Harry = Together  Forever 
Tak. Wasz napis który zrobiliście tutaj w waszą rocznicę. Do oczu napłynęły Ci łzy. Dla Ciebie było za wiele. Wyjęłaś jakiś przedmiot z kieszeni i wyryłaś obok napis: 
Be happy with her Harry. I will Always love you ~ Your [T.I] 
Przypieczętowałaś napis łzami i kroplą krwi płynącą z dzisiejszych ran na nadgarstku. Sięgnęłaś po telefon. Odblokowałaś go, a na tapecie ukazało się wasze zdjęcie. Szczęśliwe, uśmiechnięte twarze. Zdecydowałaś się z nim pożegnać. Wybrałaś jego numer. Było późno, ale odebrał. 
- Halo ? - usłyszałaś zaspany, ale przesłodki głos. Nic nie mówiłaś - Halo ? Kto mówi ? - cisza. - Halo ? 
- Żegnaj Harry. Pamiętaj że zawsze Cię kochałam i kochać będę. Teraz będę nad Tobą czuwać. Bądź z nią szczęśliwy. - zaśpiewałaś fragment Waszej piosenki : 
And I will always love you. 
I will always love you. 
- [T.I] ? To Ty ? Gdzie jesteś ? Co robisz ? Już Do Ciebie jadę. - pytał zdenerwowany. 

You, my darling you. Hmm. 

Ooh, I'll always, I'll always love you.


Powtórzyłaś kilka razy ostatnie zdanie i rozłączyłaś się. Stanęłaś na barierce. Rozłożyłaś ręce jak do lotu ptaka. Zamknęłaś oczy unosząc głowę ku niebu z którego kapały zimne krople deszczu. 
- I WILL ALWAYS LOVE YOU HARRY. - krzyknęłaś i niczym ptak wylatujący z gałęzi na ziemię rzuciłaś się do wody. Nie liczyłaś że anioły Cię ocalą. Chciałaś już nigdy nie otworzyć oczu. Tak się stało. Uderzyłaś głową w kamień i zginęłaś na miejscu, ale po nie kąt  spełniłaś swoje marzenia. Poczułaś się jak ptak i uwolniłaś od bólu. 
Nazajutrz cały kraj obiegła informacja o samobójstwie. Samobójstwie z miłości, a Harry spędził poprzednią noc na jeżdżeniu po mieście i szukanie Ciebie. Gdy Dowiedział się stałaś się aniołem i już Cię nie ma nie wytrzymał tego. Następnej nocy zrobił to co Ty w tym samym miejscu. Zostawiając na moście napis : 
No one else would give me such happiness as you [T.I] Together Forever.

Teraz oboje dzielicie się swoim szczęściem na jednej z śnieżnobiałych chmurek czuwając nad swoimi rodzinami i przyjaciółmi. 


__________________
Przepraszam że długo nie pisała, ale brak czasu, wakacje rozumiecie. Ale wróciłam z Harrym i mam nadzieje że tak jak mi wam również się spodoba i ładnie mi go skomentujecie. 
+ Proszę komentujcie Imaginy Avalon bo ostatnio stwierdziła że jej nie lubicie.! Pisze niesamowicie. ; )
++ Zaglądamy w zakładkę Imaginów czytelników. Pojawiły się już dwa. i wysyłajcie do mnie więcej. Czekam. 
+++ Co myślicie żeby zrobić zakładkę "Dedykację" mogłybyście pisać: jaki, z kim i dla kogo byście chcieli Imagin, a my postaramy się dla was napisać. Co wy na to?

7 komentarzy:

  1. Wspaniały ! Masz talent . ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyno to co napisalas bylo chyba najlepszym imaginem, jaki przyczytalam ;D smutny, to fakt. +100 za muzykę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę świetny imagin... Na końcu się popłakałam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. To pierwszy Imagin na którym zaczęłam płakać . Masz talent pisz dalej :') <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny <33 Poprostu nie da się go opisać słowami :) Kocham go <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś genialna . Czytając to wczułam się z to i

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest niesamowity ;) No po prostu najlepszy na tej stronie ( Bez obrazy dla innych, które też były dobre) ;)

    OdpowiedzUsuń